W moim życiu nadszedł gorący czas i nie chodzi to tylko o pogodę , która nastraja mnie pozytywnie a jednak o maturę do której zostało bardzo mało czasu ( pierwsza już w piatek ) .
Moje przygotowania do niej miały raz lepsze raz gorsze skutki. Chciałabym mieć to za sobą jednakże ciągle mam przeświadczenie że nie jestem przygotowana , nie uświadamiam sobie faktu że to JUŻ.
Zapewne za dwa tygodnie rozpoczną się moje upragnione wakacje podczas których czeka mnie dużo wyzwań oraz realizacji wielu planów. Wyjazd zagraniczny, praca , wybór uczelni itd itd . Wierzę że odnajdę własną siebie która w tej chwili czuję się nieco zagubiona i będę zmieniała swój świat nie od jutra lecz od dzisiaj .
I jak tam matury poszły?
OdpowiedzUsuńAaaaa wyjątkowo dobrze , pomijając WOS - który pozostawię bez komentarza :D .
OdpowiedzUsuńAle w końcu mamy tę maturę za sobą , no i wakacje :) ja tak samo jak Ty oceniam swoje egzaminy , oprócz oczywiście wosu ;)
OdpowiedzUsuńNie zaniedbuj bloga, bo jest dośc, fajny - zachecam do zabawy Tell Me About Your Self Award - jesteś nominowana u mnie i tam szczegóły.
OdpowiedzUsuń